Najważniejszy dzień waszego wspólnego życia to historia zapamiętywana przez mnie kadrami, tak by stała się pamiątką na kolejne lata. Reportaż ślubny, którego fragmenty znajdziecie poniżej, to sposób na pokazanie waszych emocji, tętniącego życia, akcji, otoczenia, w którym się znajdziecie oraz osób, które spędzą z wami ten dzień. To chwile mniej i bardziej podniosłe. To momenty, dyskretnie wyłapane i sfotografowane dla was. Reportaż ślubny to początek waszej wspólnej przygody.

Ważna jest dla mnie naturalność, uśmiech i zapomnienie. To pierwsze ze względu na obiektywizm kadru, to drugie ze względu na energię, którą tworzy, a trzecie, bo najłatwiej mi pracować, gdy zapominacie o mojej obecności. Fotograf to nie reżyser, dlatego też każdy z nas, reporterów ślubnych, głównie obserwuje, analizuje, przewiduje, a tylko czasem dyskretnie podpowiada. Tak też staram się fotografować od lat, by nie absorbować zbytnio swoją osobą.

Reportaż ślubny ma pokazać wam historię, w której jesteście najważniejsi. Jednak w historii tej nie może zabraknąć wątków, na które możecie nie zwrócić uwagi podczas dnia ślubu, kadrów wielowymiarowych, sytuacji abstrakcyjnych, albo takich, których przekaz jest jednoznaczny. To też sposób na pokazanie detali, szerokich planów, miejsca w którym „dzieje się akcja”. Ale to zdecydowanie moja robota, by finalnie pokazać całą historię z wszystkimi jej smaczkami.

Każdy reportaż ślubny jest niepowtarzalny i unikatowy. Tworzycie go wy, wasze rodziny i znajomi. Jest esencją waszego zaangażowania, atmosfery, która w ten dzień panuje oraz klimatu wydobywającego się z przestrzeni, w których się dzieje. Stanowi niesamowitą pamiątkę, dla was samych, waszych najbliższych, bo gdy spojrzycie na zdjęcia po latach, z pewnością przeżyjecie lekki dreszczyk emocji, a wspomnienia same nasuną się do myśli.