Śluby pełne radości – spóźnione podsumowanie 2019 roku

Podsumowanie roku nie jest sprawą łatwą, bo wymaga przejrzenia kilkudziesięciu tysięcy zdjęć, zaszytych w kilkudziesięciu folderach. Ja wybieram często na zasadzie pozytywnego skojarzenia z dana sytuacją. Bo o „fajności” dla mnie nie znaczy tylko formalny przekaz zdjęcia- jego kompozycja, światło, rytmy i wszystko to co czyni jest atrakcyjnym wizualnie. Wielokrotnie zdjęcia mają większa rangę, kiedy mają dużą dozę naturalności, swobody lub spontaniczności.

Zestaw z 2019 roku oparłem o wybór zdjęć reportażowych. Sesje ślubne to zupełnie inna bajka, wykonuję je wielokrotnie w innym dniu, niż dzień ślubu, dlatego tez postawiłem na radość dnia ślubu i wesela, bo przecież wesele to czas kumulacji radości. Mam nadzieję, że szybko zabiorę się do podsumowania roku 2020. Mam taki zamiar, ale tuż przed, chciałbym pokazać Wam jeszcze kilka reportaży. W 2020 roku stronę lekko przykrył kurz. Byłem najczęściej na profilu na facebooku, często też udostępniałem treści na instagramie. Moje portfolio na www przez ten czas nieco się „postarzało”, dlatego też chcę go mocno reaktywować. W ostatnich tygodniach umieściłem już dwa wpisy poświęcone ślubom nieco innym, niż te które odbywają się w lokalach. Znajdziecie je tu i tu, zapraszam serdecznie. No i radości Wam życzę, z tego postu o radości również.